poniedziałek, 26 października 2015

Szydełkowy weekend w Barcelonie...

Ostatni weekend spędziłam z moją rodzinką w Hiszpanii, a dokładnie w Barcelonie. W naszym wypadzie brał również udział misiaczek - ten "po przejściach":). Jemu też się coś od życia należy. 
Chciałabym pokazać Wam miejsca, od których ciężko mnie było oderwać. I nie będzie to post o zabytkach:)... Jakość zdjęć nie jest najlepsza, wszystkie robione były telefonem. Zacznę od pamiątki jaką sobie przywiozłam:))...


 A tu sklep z pamiątkami: 




A tu mały sklepik, w którym po prostu odpłynęłam...niestety nie zrobiłam zdjęcia witryny, a było na co popatrzeć:





A tu prasa...

       



1 komentarz:

  1. Uwielbiam takie sklepy. Można oko nacieszyć i zakupić coś mniej lub bardziej potrzebnego : ) Twoje miśki są cudne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jak napiszesz parę słów:).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...