W mojej wiejskiej kolekcji naczyń znajduje się dużo pojedynczych szklaneczek, kubków, filiżanek. Jedną szklaneczkę postanowiłam ubrać w gustowne wdzianko z kwiatuszkiem - przeznaczyłam ją na przechowywanie pędzli do makijażu. Ostatnie dwa tygodnie spędziły one w kosmetyczce, przygniecione nie wiadomo czym:)... Początkowo miało to być ubranko na puszkę po kawie, jednak po przymiarce całość wyglądała nieciekawie.
Dołożyłam kwiatuszka - niestety, nie byłam zadowolona...
Kiedy wywinęłam brzeg - zaiskrzyło :)). Zaczęły się poszukiwania odpowiedniego wypełnienia. Casting wygrała szklaneczka po nutelli...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jak napiszesz parę słów:).