Serduszka na buciki, czapkę i bluzeczkę wycięłam z ekoskórki - z odzysku :).
Lala idzie spać.
Zakupiłam dziś również nitownicę - nie sądziłam, że tak z pozoru proste urządzenie sprawi mi tyle trudności. Metodą prób i błędów doszłam do tego jak wykorzystać narzędzie - tyle tylko, że zadanie wymaga dosyć dużo siły w rękach. Efekt końcowy - średnio zadowala.
Jeśli macie jakieś doświadczenia z nitowaniem, napowaniem - napiszcie proszę.
Komplecik dla lali obłędnie słodki:) z nitownicą ciężko istotnie. Zrobić tym dziurę w czymś innym niż papier jest naprawdę bardzo trudno, a wstawianie nitów tez czasem nie wychodzi. Pewnie trzeba nabrać wprawy - jak ze wszystkim. Życzę wytrwałości;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, będę ćwiczyć:).
UsuńCudny komplecie. Właśnie wczoraj dostała paczkę z nitownica i napownica i pierwsze dziurki przede mną.
OdpowiedzUsuńEko serduszka bardzo pomysłowe i efektowne.
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik ;). Lala musiała mieć słodkie sny w takim ubranku ;).
OdpowiedzUsuń