Nina to urocza WeGirls - lala mojej siostrzenicy Ani. W ramach małego upominku powstały szydełkowe balerinki z drewnianymi guziczkami - motylkami. Nina zadowolona - od razu wskoczyła w nowe butki. Pati i Sara - bo tak mają na imię lale moich córeczek - otrzymały od Niny urocze miętowe bluzeczki na lato - wkrótce je zaprezentuję:)..
Często na Fb pytacie mnie o schemat. Buciki robiłam wg własnego wzoru - a właściwie bez wzoru, ale postaram się w najbliższym czasie w miarę rzetelnie przygotować schemacik. Butki będą pasowały na stópkę 7cm. A tymczasem baleriny Niny:
Nina polubi na pewno te baleriny. Takie "prawdziwe" buciki to radość dla Niny i jej "mamy" Ani. Ania będzie o nich pamiętać nawet wtedy gdy dorośnie cudne wspomnienia radosnego dzieciństwa=)
OdpowiedzUsuńDziękuję, uwielbiam patrzeć jak kuzyneczki bawią się lalami:). No a buciki to słabość chyba wszystkich kobiet:)
OdpowiedzUsuńAniu wspaniałe balerinki tworzysz dla lal i nie tylko. Takie cudeńka to tylko u Ciebie można pooglądać i podziwiać. W szydełku i włóczce drzemie moc a pomysłowa głowa potrafi wyczarować coś fajnego, czego w sklepie nie kupisz. Bardzo mi się podobają takie dziergadełka.)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło. I w 100% zgadzam się że szydełko , włóczka - mają jakąś moc:). A głowa bardzo lubi z nimi współpracować. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUrocze te buciki
OdpowiedzUsuń