Plany, postanowienia, hmm... jakoś mi z tym nie po drodze. Życie pisze różne scenariusze. Potrzeby zmieniają się, pomysły gonią, prześcigają się - tu coś zaczęte, tu niedokończone... chaos się wkrada w to moje skromne handmade. Przy okazji porządków - o nie, nie przedświątecznych - daleko mi do takich;) , raczej podczas przeglądania włóczkowych zapasów odnalazłam kilka niedokończonych dziergadełek. I tu zrodziło się postanowienie: nie zacznę niczego nowego, dopóki nie dokończę tego co już zaczęte.
Zgodnie z postanowieniem dokończyłam szaro-różowe, szydełkowe balerinki. Ozdobiłam je szydełkowymi kokardkami, które bardzo przypadły mi do gustu.
Wzór na szydełkową kokardkę:
- robimy 5 oczek łańcuszka i za pomocą oczka ścisłego tworzymy z tego łańcuszka kółeczko
- następnie 4 oczka łańcuszka
- następnie 5 słupków podwójnych (dwukrotnie nawijamy nitkę i przerabiamy po dwie
- znów 4 oczka łańcuszka i oczko ścisłe przez środek kółeczka
Już mamy jedną stronę kokardy. Druga strona analogicznie do pierwszej:
- 4 oczka łańcuszka
- 5 słupków podwójnych
- 4 oczka łańcuszka i oczko ścisłe przez środek kółeczka
Odcinamy włóczkę z dłuższym zapasem, żeby owinąć sobie środek kokardki.
Na moich butkach wygląda to tak:
Nie wpadłabym, że to takie proste :-)
OdpowiedzUsuńSuper słodziutkie buciki :) Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy:
https://mikaglo.blogspot.com/2016/11/331-wygraj-misia-u-mikaglo.html