Jak wspaniałe były te dwa ostatnie dni! Raj na ziemi. Wreszcie ciepełko - takie jak lubię:). I do tego spędzone na wsi... Między kopaniem grządek, a rowerowymi wycieczkami - obowiązkowo - szydełkowanie.
Dolphin baby po raz trzeci. Tym razem króliczek w jasno-szarym kolorze.
Tak masz racje :) Wiosna zaskakuje ,dziś to jak lato !!! Nic więc dziwnego , że takie ładne króliki , na trawce nosek do słonka wystawiają :))
OdpowiedzUsuńOczywiście im też się coś od życia należy:))
UsuńŚliczny szaraczek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCudny, uwielbiam tą włóczkę :)
OdpowiedzUsuńJa mogłabym nieustannie dziergać z dolphin:)
Usuńwitam ,gdzie moge kupic taka włóczke?
OdpowiedzUsuń